Współpraca z rodzinami pacjentów ośrodka w Pałęgach - Ośrodek Rehabilitacji dla Osób Uzależnionych od Substancji Psychoaktywnych

30

styczeń

2018

Współpraca z rodzinami pacjentów ośrodka w Pałęgach

O roli współpracy z rodziną w trakcie leczenia

 

 

Rodzina to podstawowa grupa społeczna, na której budowany jest system norm, wartości, przekonań, postaw. Praca terapeutyczna z osobami uzależnionymi nie należy do łatwych, gdyż zaburzenia funkcjonowania jednostki wynikające z używania  substancji psychoaktywnych zarówno w sferze osobistej jak i społecznej skutecznie zakłócają proces leczenia  oraz efektywność podejmowanych oddziaływań. Poruszam role rodzica, jego emocje i oddziaływania  w kontekście dziecka będącego w terapii stacjonarnej w ośrodku dla osób uzależnionych w Pałęgach. Prawidłowo funkcjonująca rodzina jest środowiskiem wychowawczym, ponieważ stwarza warunki do prawidłowego rozwoju uczuciowego, intelektualnego, a także przygotowuje do życia w społeczeństwie.[1] Do takiego funkcjonowania rodziny niezbędni są oboje rodzice- zarówno ojciec, jak i matka. Stosunki łączące dziecko z rodzicami  są relacjami totalnymi i funkcjonują  na wielu płaszczyznach- wychowawczej, ekonomicznej i społecznej. W rodzinie tworzą się określone normy regulujące zachowania jej członków  oraz wyznaczające role i pozycje, które determinują wzajemne oczekiwania i wymagania. W niej właśnie dziecko kształtuje osobowość, oszukuje autorytetów i wzorców do naśladowania. Jest rzeczą oczywistą, że tylko zdrowa, pełna i spójna rodzina – jako pierwsza w życiu dziecka instytucja wychowawcza zaspokajająca wszystkie jego niezbędne potrzeby  i jednocześnie przeciwdziałająca skutecznie wszelkim dewiacjom – jest w stanie dać społeczeństwu właściwe ukształtowane młode pokolenie. Natomiast wszelkie przejawy dezorganizacji życia rodzinnego, wadliwa struktura rodziny w wyniku separacji, rozwodu, śmierci, migracji jednego lub dwojga rodziców może doprowadzić do zaburzeń procesu uspołeczniania dziecka. Nierzadko równowaga psychiczna dzieci zostaje zachwiana, pojawiają się trudności wychowawcze, które mogą być początkiem procesu wykolejenia się nieletnich.[2] Celem tego artykułu będzie przybliżenie współpracy z rodziną pacjenta podejmującego leczenie w  ośrodku w Pałęgach, który prowadzi terapię w trybie stacjonarnym dla osób uzależnionych od substancji psychoaktywnych. Przyjmowane osoby są w wieku od 15 do 25 roku życia. Podejmę rozważania nad działaniami ze  strony rodziców, które wpływają pozytywnie  na współdziałanie  i nad czynnościami, które zakłócają proces leczenia ze strony najbliższych.”Współpraca nie jest poinformowaniem kogoś o istniejącym problemie, nie jest też jednorazowym działaniem ani autorytarnym delegowaniem zadań. Jest połączeniem sił, umiejętności, wiedzy i doświadczeń osób, które dążą do osiągnięcia ważnego dla siebie wspólnego celu”[3]. Priorytetem w terapii uzależnień będzie jak najlepsza pomoc dla dziecka. Leczenie osób uzależnionych powinno zaczynać się od rodziny, gdyż jest ona gwarancja skutecznych oddziaływań terapeutycznych. Poprawnie funkcjonująca rodzina zdecydowanie zwiększa szansę dziecka na zerwanie z nałogiem. Skuteczna pomoc dziecku opiera się na poznaniu i zrozumieniu jego rodziny. Rodzice, którzy uczestniczą i są  zaangażowani w terapię swojego dziecka  stanowią dla niego wsparcie, rozumieją na czym polega leczenie i posiadają wiedzę jakie dziania  służą zdrowieniu. Przy przyjęciu do ośrodka pacjenta nieletniego rodzice zobowiązani są do  tego, aby uczestniczyć we wszystkich zajęciach organizowanych dla rodzin. Przyjmują do wiadomości,  że dla właściwego procesu leczenia wskazany jest stały kontakt z poradnią leczenia uzależnień w miejscu zamieszkania.W przypadku rozwiązania kontraktu terapeutycznego rodzice są zobowiązani do odebrania dziecka w ciągu 24 godzin od momentu poinformowania. Opiekunowie zgadzają się na przyjazd do ośrodka raz w miesiącu, ale czasami próbują się usprawiedliwić mówiąc, że jest  to daleko  albo nie mają jak dojechać lub z kim zostawić dzieci. Jednak większość rodziców przyjeżdża w odwiedziny, gdyż chce się zobaczyć ze swoimi dziećmi. „W funkcjonowaniu rodziny można także znaleźć źródła zaburzeń emocjonalnych i zaburzeń zachowania, mogące sprzyjać uzależnieniu dzieci i młodzieży od środków chemicznych. Zrozumienie zagrożenia uzależnieniem jest niemożliwe bez zrozumienia prawidłowości rodziny i zaburzeń w jej funkcjonowaniu”.[4] Warto zaznaczyć, iż aby pomóc  dziecku  uzależnionemu wskazany jest systematyczny  udziału rodziców w procesie terapii. Rodzice pacjentów nieletnich zobowiązani są do podjęcia terapii właściwej na miejsce zamieszkania. Przy przyjęciu dziecka do ośrodka opiekunowie otrzymują tą  informację i wymagana jest deklaracja  do współpracy i uczestnictwa w programie terapeutycznym ośrodka, który zakłada raz w miesiącu spotkanie z dzieckiem. Rozpoczynamy  wspólnym spotkaniem, na którym  przedstawiają są rodziny, pacjenci oraz specjaliści terapii uzależnień. Zajęcia rozpoczynamy od edukacji w zakresie uzależnienia i zachęcamy do określenia swoich oczekiwań i  potrzeb. Rodzice i dzieci mają możliwość spędzenia ze sobą czasu wolnego i  spojrzenia na siebie w różnych sytuacjach. „W dzisiejszym  szybko postępującym świecie, zjawisko uzależnienia jest częstym  problemem społecznym. Uzależnienie może dotknąć każdą osobę, bez względu na płeć, wiek czy status ekonomiczny”. [5]

DZIAŁANIA ZE STRONY RODZINY, KTÓRE SPRZYJAJĄ LECZENIU

Kontakt osobisty

Jest niezbędny do prawidłowej terapii dziecka i stanowi możliwość mówienia o swoich uczuciach. Kontakt z rodziną organizowany jest raz w miesiącu przez zespół terapeutyczny. Dla rodziców organizowana jest grupa terapeutyczna  na której poruszamy edukację i bieżące sprawy  i zachęcamy o zgłoszeniu się do specjalistów z uwagi na specyfikę i uwikłanie rodziny w tą chorobę. Pacjenci mają również możliwość rozmów telefonicznych z najbliższymi. Ujawniają, iż  nie wiedzą o czym mają rozmawiać, trudno jest im mówić o sobie, ale zarazem jest to podstawa do tworzenia i odbudowywania kontaktu z bliskimi. Pacjenci potrafią być wulgarni do rodziców, ujawniają postawę roszczeniową i nie zgadzają się z decyzją, że muszą być   w ośrodku, grożą, że będą uciekać jeśli rodzic nie  zabierze ich z ośrodka. Z obserwacji wynika, iż kontakt osobisty powoduje wiele dobrego, gdyż stwarza możliwość na trzeźwo porozmawiać  z rodzicami, niejednokrotnie pacjenci decydują się przyznać do kłamstw i manipulacji jakie stosowali wobec nich. Przynosi to dla pacjentów ulgę, cieszą się gdy słyszą, że da się z nimi normalnie porozmawiać. Bywa też tak, że spotkanie rodzica z dzieckiem jest sytuacją stresującą gdy  dziecko nakłania rodziców, aby go zabrali z ośrodka. Kontakt osobisty jest ważny dla dziecka i  stanowi podstawę współpracy ze specjalistą terapii uzależnień.

Systematyczny udział w spotkaniach terapeutycznych

Stwarza możliwość kontaktu osobistegoz dzieckiem i zespołem terapeutycznym.  Jeśli rodzic przyjeżdża  reguralnie na  spotkanie terapeutyczne odbywające się raz  w miesiącu w  ośrodku  ma możliwość spotkania się również  z rodzicami innych pacjentów przebywających na terapii.  Rodzice wobec specjalisty terapii uzależnień ujawniają swoję wątpliwości, uwagi, niepokój, pytają o przebieg terapii, o postępy. Terapeuta zaś ma okazję, aby spytać o szczegóły i sprawy ważne dotyczące wywiadu i historii życia  pacjenta. Korzyści osobistego i systematycznego udziału w zajęciach terapeutycznych są niezastąpione i są wskazane dla właściwego leczenia. „Zaangażowanie w proces leczenia osób najbliższych pacjentowi (rodziny ); jest to  bowiem choroba nie tylko pacjenta, ale też całego systemu rodzinnego, w którym pacjent(pacjentka) funkcjonuje. Skupianie się tylko w procesie leczenia na pacjencie (pacjentce) może prowadzić do pogłębienia deficytów u członków rodziny, prowadzić do pogłębiania się poczucia „beznadziejności” u najbliższych. A przecież   nierzadko  dzięki uczestnictwu najbliższych w procesie psychoterapii (osoby współuzależnione) odzyskują oni wiarę we własne siły i tym samym „wyzwalają się” z mechanizmów współuzależnienia i rozpoczynają nowe, konstruktywne życie, wolne od upokorzeń, strachu i beznadziejności”. [6]

Wiedza na temat uzależnienia

Rodzice bardzo często nie mają podstawowej wiedzy w zakresie uzależnienia. Uważają, iż kilka miesięcy w ośrodku  wystarczy, aby dziecko wyzdrowiało. Zdarza się, że gdy dziecko nie chce być w ośrodku to rodzice postanawiają go odebrać bez próby zatrzymania i zmotywowania go do terapii. Opiekunowie obiecują, namawiają, aby pozostało dziecko  na tydzień lub dwa, a gdy ten czas mija  oznajmia, że to nie jest dla  niego. W związku z tym wiedza, znajomość mechanizmów uzależnienia  niewątpliwie pomocna byłaby w zdrowieniu całej  rodziny. Ze swojej strony ośrodek proponuje raz w miesiącu spotkania terapeutyczne z wątkiem edukacyjnym, ale należy podkreślić, iż jest to stanowczo za mało, aby uzyskać podstawową wiedzę na temat tej choroby. Zdarza się również, iż rodzice pacjentów  są w terapii odwykowej lub ją odbyli co może pomagać we współpracy.

Wsparcie

Jest niezwykle ważne dla młodej osoby, która jest w ośrodku terapeutycznym. Pomoc ta jest ze  strony zespołu terapeutycznego, innych pacjentów i rodziców. Z moich obserwacji wynika, iż wsparcie udzielane przez bliskich jest czynnikiem motywującym w terapii uzależnień.  Pacjenci  przy realizowaniu zadań terapeutycznych potrzebują pomocy i wsparcia gdyż nie wierzą we własne możliwości. Ujawniają też brak motywacji do leczenia i poprzez rozmowy telefoniczne z rodzicami  mówią o tym  z czym im jest trudno, z czym sobie nie radzą, co przeżywają. Dzęki tym rozmowom  następuję odreagowanie emocjonalne i  uczucie ulgi, które wzamacnia chęć do działania. Zainteresowanie ze strony rodziców widoczne jest na spotkaniach rodzin,  gdyż stanowi to okazję do wzmacniania  pacjenta do kontyuowania leczenia. „Wsparcie emocjonalne, polegające na zachowaniach  będących przejawem troski, zrozumienia i pozytywnego ustosunkowania się do osoby wspieranej. Zachowania wspierające  maja tez na celu stworzenie poczucia przynależności , opieki i podwyższenia samooceny. Osoby cierpiące mogą dzięki wsparci emocjonalnemu uwolnić  się  od własnych napięć i negatywnych uczuć, mogą wyrazić lęki, obawy, smutek. Wpływa to nie tylko na poprawę samooceny osoby wspieranej, ale również na jaj samopoczucie. Odpowiednie zachowanie osoby  wspierającej wyzwala także poczucie nadziei. Takie wsparcie upewnia nas, że jesteśmy kochani i że komuś na nas zależy („są na świecie  ludzie, którzy mnie kochają”). Ten rodzaj wsparcia najpowszechniej występuje w sytuacjach trudnych”.[7]

Stanowczość

Jest ważna wtedy gdy pacjent nie chce podejmować terapii lub chcę z niej rezygnować. Pacjenci często próbują rodziców nakłonić, aby zabrali ich z ośrodka. Z mojego doświadczenia wynika, iż  rodzice którzy konsekwentnie są przekonani o potrzebnej terapii dziecka nie zabierają  go lecz próbują go motywować, aby pozostał w ośrodku. Zdarza się również, iż odebranie dziecka z ośrodka motywuję rodziców do podjęcia kolejnych działań      w kierunku nakazu leczenia.

DZIAŁANIA ZE STRONY RODZINY, KTÓRE UTRUDNIAJĄ  LECZENIE

Nadopiekuńczość

Jest widoczna wtedy kiedy rodzice potrafią dzwonić kilka razy w tygodniu lub też  na dzień do ośrodka pytając oto jak się czuję ich  dziecko. Rodzice  nadmiernie próbując dziecku wynagrodzić to, że  nie może być w domu przywożą mu to o co poprosi np. słodycze, nowe, markowe ubrania. Taka sytuacja zdarza się  raz w miesiącu lub częściej bo gdy rodzice czegoś zapomną przesyłają przesyłką kurierską. Należy podkreślić, że nadopiekuńczość występuję u rodziców, ale obserwuję,  iż są to sytuację sporadyczne i dzięki terapii mogą ulec zmianie.

Brak  granic

„Destrukcja relacji małżeńskiej skłania rodziców do szukania oparcia u dzieci. W wyniku tego zacierają się granice pomiędzy światem dorosłych i dzieci. Następuje zamiana ról- to dzieci zaspokajają potrzeby dzieci swoich rodziców: podejmują obowiązki opieki wobec młodszego rodzeństwa, stają się powiernikami rodziców, ich opiekunami.”[8]Brak prawidłowych granic między rodzicem, a dzieckiem powoduję uwikłanie dziecka w problemy, z którymi opiekunowie sobie nie radzą lub  nie umieją ich rozwiązać. Odwołując się do terapii uzależnień obserwuję,  że pacjenci obciążeni sprawami dorosłych nie są w stanie skupić się na swoich zadaniach terapeutycznych, ujawniają lęk, strach, obawę. Warto podkreślić,  że terapia nie zmieni rodziny  nieprawidłowo funkcjonującej  rodziny. Zdarzało  się, iż matka swoją szesnastoletnią córkę traktowała jak małą dziewczynkę. Relacje między rodzicami, a dzieckiem często są koleżeńskie i pozbawione szacunku, ale mogą być poddane  zmianie.

Brak zaufania

Uwidacznia się wtedy  gdy rodzic nie nawiązuję współpracy z terapeutą prowadzącym dziecka. Zdarza się, ze rodzice są obecni na spotkaniu rodzin, jednakże nie wykazują inicjatywy, aby porozmawiać o terapii syna czy córki. Rodzice też po wysłuchaniu zaleceń terapeutycznych nie stosują się do nich. Brak ufności ujawnia się gdy opiekunowie nie zgadzają się  lub nie rozumieją decyzji zespołu terapeutycznego.

Szantaż

Odbywa się  sporadycznie, ale takie sytuacje się zdarzają gdy rodzic nie chce odebrać swojego dziecka z ośrodka. Złamanie regulaminu  skutkuje rozwiązaniem kontraktu terapeutycznego.Omawiane zdarzenia są trudne i emocjonujące dla pracowników ośrodka, gdyż bywa, że rodzina niekoniecznie zgadza się z decyzją specjalistów.

Choroby

Zdarza się, że rodzice naszych pacjentów  bywają osobami uzależnionymi od alkoholu, narkotyków, hazardu. Są to zarówno osoby, które ujawniają zaburzenia psychiczne i ze względu na to współpraca może być trudniejsza.

Patologia,demoralizacja,przestępczość

Niektórzy nasi  klienci pochodzą z rodzin patologicznych, dysfunkcyjnych, niewydolnych wychowawczo iw związku z tym pomoc takiemu dziecku będzie zadaniem bądź procesem trudniejszym dla  zespołu. Bez względu na wykształcenie rodzinie zaleca się  stały kontakt ze specjalistą w zakresie terapii współuzależnienia co stanowi podstawę do współpracy z dzieckiem i  terapeutą w ośrodku.

Podsumowując uważam, iż efekty prawidłowej współpracy  stwarzają możliwość do lepszego rozumienia pacjenta,  jego  rodziny i zespołu terapeutycznego. Gwarantują  lepszą jakość  oddziaływań terapeutycznych i skuteczniejszą pomoc  dla pacjenta.  Z mojego doświadczenia wynika również, że coraz trudniej współpracować z rodziną, gdy ona sama  prezentuje   dysfunkcje. Jednak zajmując się terapią uzależnień nieletniego pacjenta  wskazane jest   stały kontakt z rodziną  gdyż zazwyczaj klienci wracają do swoich domów   W ośrodku zmienia się to co zgłasza klient i rodzina i wymaga to porozumienia między dzieckiem, rodzicem i specjalistą. Zazwyczaj są to trudne i emocjonujące  tematy dla wszystkich stron. Niestety zdarza się również tak, że  zamierzone oddziaływanie terapeutyczne nie przynosi pożądanego rezultatu z uwagi na konflikt między rodzicami. Wtedy najboleśniej przeżywa to dziecko, które w trakcie terapii odczuwa potrzebę   o powiedzeniu swoich uczuć do rodziców.   Korzyści spotkania ze specjalistą  dotyczą rodzica i  dziecka. Z praktyki moim zdaniem wynika,  iż wielu rodzinom jest to wskazane . Wynika to zapewne  z faktu, że niektórzy z nich słyszą to po raz pierwszy, a także  z lęku i obawy. Opiekunowie myślą, że  jak dziecko umieszczą w ośrodku to będzie koniec ich problemów. Tymczasem  dziecko,  które uczestniczy w terapii przeżywa każdego dnia różnego rodzaju trudności związane m.in. z wywiązywaniem się zadań     z wyrażaniem uczuć, umiejętnośćią planowania, organizowania i chwiejną motywacją do leczenia. W związku ztym wsparcie rodziców jest nieocenione. Niestety większość z młodych ludzi nie jest świadoma konsekwencji zażywania narkotyków  albo je minimalizuje lub bagatelizuje i w związku  z tym  po kilku dniach czy tygodniach opuszczają ośrodek. Współpraca z rodziną zależna jest od jej postaw, przekonań, wartości i otwartości wobec osób, które są odpowiedzialne za leczenie dziecka. Efekty prawidłowej współpracy  stwarzają możliwość  lepszego poznania pacjenta, jego rodziny, zwiększają  jakość  terapii     i skuteczność oddziaływań terapeutycznych.

mgr Justyna Pawelec- pedagog, specjalista terapii uzależnień

Bibliografia:

Durka G.(2000) Prawna ingerencja w wychowanie dziecka w rodzinie[w:] T. Sołtysiak, M. Gołembowska (red.), Zagrożenia i zaburzenia funkcjonowania polskich rodzin,Włocławek Wyższa Szkoła Humanistyczno- Ekonomiczna.

Karasowska A., Szulirz A.(2015)  Ocalić więzi. Praca socjoterapeutyczna z rodziną zagrożoną,Warszawa ETOH.

Lesner W.(2009) Współczesne dylematy polskich rodzin. Wychowawcze skutki migracji zarobkowej rodziców [w:]D. Apanel(red.) Opieka i wychowanie- tradycja i problemy współczesne, Kraków  Impuls.

Palacz- Chrisidis A. (2014) Praca socjalna z osobami uzależnionymi i ich rodziną,Wraszawa  Centrum Rozwoju Zasobów Ludzkich.

Rajwa E.,Marynowicz S., (red.) (2002) Współczesna rodzina, funkcjonowanie zagrożenia terapia, Kraków Małopolskie Centrum Doskonalenia Nauczycieli.

 


[1] Durka G., Prawna ingerencja w wychowanie dziecka w rodzinie[w:] T. Sołtysiak, M. Gołembowska (red.), Zagrożenia i zaburzenia funkcjonowania polskich rodzin,Wydawnictwo Wyższa Szkoła Humanistyczno- Ekonomiczna. Włocławek 2000, s.129.

[2] Lesner W., Współczesne dylematy polskich rodzin. Wychowawcze skutki migracji zarobkowej rodziców [w:]D. Apanel(red.) Opieka i wychowanie- tradycja i problemy współczesne, Wydawnictwo  Impuls,Kraków 2009, s. 395-396.

[3] Karasowska A., Szulirz A., Ocalić więzi.Praca socjoterapeutyczna z rodziną zagrożoną,Wydawnictwo ETOH, Warszawa 2015, s. 156.

[4] Rajwa E.,Marynowicz S., (red.) Współczesna rodzina, funkcjonowanie zagrożenia terapia, Wydawnicto Małopolskie Centrum Doskonalenia Nauczycieli, Kraków 2002, s.13.

[5]Palacz- Chrisidis A. , Praca socjalna z osobami uzależnionymi i ich rodziną,Wydawnictwo Centrum Rozwoju Zasobów Ludzkich, Warszawa 2014, s.17.

[6] Tamże, s.186.

[7] Tamże,s. 170-171.

[8] Karasowska A., Szulirz A., Ocalić więzi.Praca socjoterapeutyczna z rodziną zagrożoną,Wydawnictwo ETOH, Warszawa 2015, s. 34

Top